paris when it sizzles
Czy chcesz zareagować na tę wiadomość? Zarejestruj się na forum za pomocą kilku kliknięć lub zaloguj się, aby kontynuować.
paris when it sizzles


You are not connected. Please login or register

esme

4 posters

Go down  Wiadomość [Strona 1 z 1]

1esme Empty esme Pią Lut 21, 2014 11:11 pm

esme

esme

esme 358898288 

2esme Empty Re: esme Czw Lut 27, 2014 8:10 pm

cecilie

cecilie

kupiwszy po drodze butelkę jakiegoś smakowitego rieslinga, cecilie zjawiła się pod drzwiami esme po tym jak przeczytała na fejsiku o organizowanej przez przyjaciółkę imprezie. przez chwilę zastanawiała się czy nie wyniknie z niej przez to project x lub impreza na skałkach w krakowie... po chwili namysłu doszła jednak do wniosku, że nie byłoby to wcale takie złe. przynajmniej coś by się działo. cokolwiek. zapukała do drzwi i rozpięła płaszcz, ponieważ na klatce schodowej było stosunkowo ciepło.

3esme Empty Re: esme Czw Lut 27, 2014 8:15 pm

esme

esme

esme z sukcesem zakończyła sesję, stąd pomysł na organizację imprezy, bo w końcu mogła się zrelaksować i zabawić, a książki schować głęboko do szuflady. odstrzelona w jakąś obcisłą sukienkę, kończyła właśnie ogarniać mieszkanie, w celu wygospodarowania większej ilości miejsca, aby pomieścić wszystkie osoby, które zdeklarowały się na fejsbuku (pewnie ich liczba co chwilę rosła i esme nawet nie znała niektórych z nich). usłyszawszy pukanie do drzwi otworzyła je, spodziewając się pierwszych gości - cecilie!! aaa - zapiszczała uradowana, bo nie widziała jej chyba sto lat - kiedy wróciłaś?!

4esme Empty Re: esme Czw Lut 27, 2014 8:22 pm

cecilie

cecilie

-niecały tydzień temu - odpowiedziała, obejmując przyjaciółkę, starając się przy tym nie odbić jej płuc butelką wina, którą dzierżyła w ręce. kiedy esme uwolniła ją z uścisku, odstawiła wino na szafkę w przedpokoju i zdjęła płaszcz, odwieszając go gdzieś z boku - tak się za wami wszystkimi stęskniłam. ostatni tydzień codziennie odliczałam dni do powrotu, ale.. sama nie wiem. widziałaś się z lou i fifi? dalej skaczą sobie do gardeł. myślałam, że do tej pory wszystko ucichnie - dodała nieco ciszej, w razie gdyby ktoś z gości czaił się za nią w drzwiach - ale mniejsza o to. opowiadaj co u ciebie. coś się zmieniło pod moją nieobecność? - zainteresowała się szczerze, przechodząc w głąb mieszkania.

5esme Empty Re: esme Czw Lut 27, 2014 8:29 pm

cosmo

cosmo

dobra bo w końcu trzeba rozkręcić imprezę, naszą pierwszą wspólną od miliona lat. cosmo przeglądał akurat portale społecznościowe i usłyszał o dobrej imprezce u esme, więc postanowił przyjść. nałożył na siebie swoje najlepsze ciuchy, wziął z barku bardzo dobry alkohol. pełna kulturka. kiedy wszedł już do środka, pierwszą osobą którą zobaczył była cecile którą dobrze znał, drugą dziewczynę kojarzył z widzenia. przywitał się ze wszystkimi po kolei, odstawił butelkę gdzieś na stolik i podszedł do dziewczyn żeby z nimi pogadać - cześć wam - uśmiechnął się do nich szeroko.

6esme Empty Re: esme Czw Lut 27, 2014 8:31 pm

esme

esme

- my też za tobą tęskniłyśmy - stwierdziła z uśmiechem, zapraszając sesil do salonu, który przygotowała specjalnie na imprezę. postawiła butelkę z winem przyniesionym przez przyjaciółce na jakimś stoliku, który był zagospodarowany na potrzeby drink baru, po czym usiadła na jakiejś pufie - staram się utrzymywać kontakt z obiema, ale jest ciężko - westchnęła, bo czuła się niekomfortowo w tej sytuacji. oddałaby wiele, aby fifi i lou się pogodziły, bo były dla niej jak siostry, a poza tym brakowało jej zlotów czarownic - musimy coś wymyślić. nie mogą się na siebie dąsać całe życie - stwierdziła, choć nie miała pojęcia do czego się uciec, aby to mogło się udać. - nic się nie zmieniło, nadal prowadzę to samo nudne życie - zaśmiała się, bo jedyne co u niej się zmieniało to pewnie łóżkowi partnerzy :< wstała kiedy zaczęli schodzić się pierwsi goście, bo jednak musiała przejąć obowiązki gospodyni - cześć cosmo, częstuj się wszystkim - rzekła, wskazując na stolik z alkoholem i nie tylko, bo pewnie coś do zajarania też przygotowała.

7esme Empty Re: esme Czw Lut 27, 2014 8:37 pm

loïc

loïc

zjawił się tutaj także loic, który chyba już od dawna nie był widziany na żadnej imprezie. zapewne wyjechał na jakiś czas z paryża do londynu czy innego manchesteru (zostawiając chłopaków i zespół o ile jeszcze grają:c), bo realizował się jako solista, grając do kotleta w angielskich barach. ale w końcu objazdowe życie mu się znudziło i wrócił na stare śmieci przed kilkoma dniami. - cześć wszystkim - rzucił wesoło, stawiając na stole butelkę dobrej wódki, bo nie lubił przychodzić z pustymi rękami.

Sponsored content



Powrót do góry  Wiadomość [Strona 1 z 1]

Pozwolenia na tym forum:
Nie możesz odpowiadać w tematach